Wczesnym rankiem tuż przed ósmą Kinga jeszcze smacznie spała, obudził ją Naruto który uciekając przed rówieśnikami potknął się o śmietniki blisko sierocińca Kingi, narobił wiele hałasu i uciekł…
Kinga: Co to było co? – Spogląda się na innych – Ehh.
Kinga szybko ubrała się i zleciała szybko na duł do kuchni.
Kinga: Jak ja nie lubię jak się paczą na mnie – W myślach.
Dzieciaki: Hahahahahaha jaka ta Kinga jest dziwna.
Kinga: Jak ja wam pokaże to jeden będziecie wisiał na drzewie.
Dzieciaki: Hahahahah Ty ???!!!. Ty jesteś nikim , jesteś żałosna.
Kinga: Zobaczymy na pewno mnie ktoś za adoptuje.
Dzieciaki: Masz na to 0 szans , jesteś brzydka żałosna i nie potrafisz żadnego jutsu , na dodatek rozrabiasz.
Kinga: Nie prawda zobaczymy na pewno dziś ktoś przyjdzie.
Dzieciaki: Jesteś tego pewna ? z Twojego klanu nikt nie przeżył , a Ty jesteś odludkiem i dziwolągiem.
Kinga: Nie prawda, zobaczycie na pewno ktoś mnie weźmie – Kinga szybko wybiegła z łzami na twarzy, zanim coś pani ogłosiła.
Pani: Leone Otakima przejdź do pokoju numer 20.
Pani: Otakima , ktoś Cię chce zaadoptować. No i zostałeś tylko ty już.
Pani: Mening Kinga , niestety nikt Cie nie chciał dziś.
W sierocińcu dochodzi rozległe pukanie do drzwi, Kinga otwiera drzwi i widzi stojącego Hokage.
Kinga: Hok…age, co pan tu robi??
Hokage: Witaj Droga Kingo..Widzę,że nie powodzi ci się najlepiej.
Kinga: Jak pan widzi wszyscy mają już dom a ja nie mam i chyba tamte dzieciaki mówili prawdę.
Kinga Upuściła głowę w dół 3 Hokage podszedł do niej i bardzo mocno ją utulił i zaczął mówić.
Hokage: Znałem twoich rodziców byli naprawdę dobrymi ninja,i dlatego chce abyś została jak oni ninja według woli swoich rodziców.
Kinga: Znałeś moją rodzinę?? ale oni mnie nie zapisali do akademii.
Hokage: Twoi rodzice chcieli cię zapisać do akademii,ale chcieli poczekać aż urośniesz pozwól,że opowiem ci historię twoich rodziców.
Kinga: Dobrze.
Po czym puścił Kingę, wstał i opowiada.
Bodajże 6 lat temu na tereny wioski wpadło 2 osoby z organizacji Akatsuki..Szukali oni demona o dziewięciu ogonach który jest we wnętrzu u jednego dziecka,mniej więcej w twoim wieku.W nocy próbowali szukać Demona, ale była dla nich 1przeszkoda – Twoi Rodzice.Twoja Mama i Tata Walczyli dość Długo i gdy 1zwiadowca mnie o tym poinformował i gdy tam dotarłem było za późno..Zobaczyłem twoich rodziców prawie umierających a tamci z tej organizacji byli ciężko ranni i gdy mnie ujrzeli od razu się prze teleportowali.Wielki Medyk Tsunade moja uczennica nie mogła nic zdziałać z takimi obrażeniami,twoja matka przed śmiercią prosiła abym was wysłał do sierocińca i pewnego dnia przybył po Ciebie i twojego brata i żeby się kształcili w akademii..Oto cała Historia.
Kinga: Tylko ze ja już nie mam brata umarł na ciężką chorobę.
3 Hokage: Wiem,słyszałem o tym ale przybyłem po ciebie Kinga mam dla ciebie zakwaterowanie,będziesz miała opiekunkę?i proszę cie według woli rodziców abyś zaczęła naukę w akademii..ale cóż decyzja należy do ciebie.
Kinga: Opiekuna?? kogo, hymmm może będzie fajnie akademii.
3 Hokage: A więc wyjdźmy z stąd droga Kingo.
Kinga: Ty, wow, dziękuję dziadku hokage.
Po czym wyszli z Pokoju 3 Hokage odpisał Kingę z sierocińca i wychodzą razem z sierocińca.Wszystkie dzieci byli zdziwieniu wywalając mniej więcej takie teksty – Nawet 3 Hokage zainteresował się dziwadłem ,-Niemożliwe
Kinga z uśmiechem na twarzy wychodzi z sierocińca i żegna się z nim po raz ostatni.
Ps: No na tym koniec 1cz miłego czytania i komentowania :) mam już część 2 gotową może dam :D.
Kinga: Co to było co? – Spogląda się na innych – Ehh.
Kinga szybko ubrała się i zleciała szybko na duł do kuchni.
Kinga: Jak ja nie lubię jak się paczą na mnie – W myślach.
Dzieciaki: Hahahahahaha jaka ta Kinga jest dziwna.
Kinga: Jak ja wam pokaże to jeden będziecie wisiał na drzewie.
Dzieciaki: Hahahahah Ty ???!!!. Ty jesteś nikim , jesteś żałosna.
Kinga: Zobaczymy na pewno mnie ktoś za adoptuje.
Dzieciaki: Masz na to 0 szans , jesteś brzydka żałosna i nie potrafisz żadnego jutsu , na dodatek rozrabiasz.
Kinga: Nie prawda zobaczymy na pewno dziś ktoś przyjdzie.
Dzieciaki: Jesteś tego pewna ? z Twojego klanu nikt nie przeżył , a Ty jesteś odludkiem i dziwolągiem.
Kinga: Nie prawda, zobaczycie na pewno ktoś mnie weźmie – Kinga szybko wybiegła z łzami na twarzy, zanim coś pani ogłosiła.
Pani: Leone Otakima przejdź do pokoju numer 20.
Pani: Otakima , ktoś Cię chce zaadoptować. No i zostałeś tylko ty już.
Pani: Mening Kinga , niestety nikt Cie nie chciał dziś.
W sierocińcu dochodzi rozległe pukanie do drzwi, Kinga otwiera drzwi i widzi stojącego Hokage.
Kinga: Hok…age, co pan tu robi??
Hokage: Witaj Droga Kingo..Widzę,że nie powodzi ci się najlepiej.
Kinga: Jak pan widzi wszyscy mają już dom a ja nie mam i chyba tamte dzieciaki mówili prawdę.
Kinga Upuściła głowę w dół 3 Hokage podszedł do niej i bardzo mocno ją utulił i zaczął mówić.
Hokage: Znałem twoich rodziców byli naprawdę dobrymi ninja,i dlatego chce abyś została jak oni ninja według woli swoich rodziców.
Kinga: Znałeś moją rodzinę?? ale oni mnie nie zapisali do akademii.
Hokage: Twoi rodzice chcieli cię zapisać do akademii,ale chcieli poczekać aż urośniesz pozwól,że opowiem ci historię twoich rodziców.
Kinga: Dobrze.
Po czym puścił Kingę, wstał i opowiada.
Bodajże 6 lat temu na tereny wioski wpadło 2 osoby z organizacji Akatsuki..Szukali oni demona o dziewięciu ogonach który jest we wnętrzu u jednego dziecka,mniej więcej w twoim wieku.W nocy próbowali szukać Demona, ale była dla nich 1przeszkoda – Twoi Rodzice.Twoja Mama i Tata Walczyli dość Długo i gdy 1zwiadowca mnie o tym poinformował i gdy tam dotarłem było za późno..Zobaczyłem twoich rodziców prawie umierających a tamci z tej organizacji byli ciężko ranni i gdy mnie ujrzeli od razu się prze teleportowali.Wielki Medyk Tsunade moja uczennica nie mogła nic zdziałać z takimi obrażeniami,twoja matka przed śmiercią prosiła abym was wysłał do sierocińca i pewnego dnia przybył po Ciebie i twojego brata i żeby się kształcili w akademii..Oto cała Historia.
Kinga: Tylko ze ja już nie mam brata umarł na ciężką chorobę.
3 Hokage: Wiem,słyszałem o tym ale przybyłem po ciebie Kinga mam dla ciebie zakwaterowanie,będziesz miała opiekunkę?i proszę cie według woli rodziców abyś zaczęła naukę w akademii..ale cóż decyzja należy do ciebie.
Kinga: Opiekuna?? kogo, hymmm może będzie fajnie akademii.
3 Hokage: A więc wyjdźmy z stąd droga Kingo.
Kinga: Ty, wow, dziękuję dziadku hokage.
Po czym wyszli z Pokoju 3 Hokage odpisał Kingę z sierocińca i wychodzą razem z sierocińca.Wszystkie dzieci byli zdziwieniu wywalając mniej więcej takie teksty – Nawet 3 Hokage zainteresował się dziwadłem ,-Niemożliwe
Kinga z uśmiechem na twarzy wychodzi z sierocińca i żegna się z nim po raz ostatni.
Ps: No na tym koniec 1cz miłego czytania i komentowania :) mam już część 2 gotową może dam :D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz